Tereny leśne Nadleśnictwa Zwierzyniec z licznymi, krętymi, urokliwymi wąwozami.
Start i meta w Kawęczynku.
Trasa składała się z dwóch pętli:
PIEKŁO - 14 km
NIEBO - 8 km.
Kolejność pokonywania pętli, jak określił Zbój naczelny Sławek:
"Duża - mała - duża - mała - duża - mała... Mać!" 😉
Pary miały pokonywać pętle na zmianę. Warunkiem sklasyfikowania było ukończenie przez każdego zawodnika minimum jednej dowolnej pętli.
My całą trasę przebiegliśmy razem. W limicie czasu 6 godz. przebiegliśmy trzy pętle (Piekło-Niebo-Piekło). Razem 36 km, ok. 1100 m przewyższenia, w czasie 05:49:21 godz.
Dużo błota na trasie. Ślisko.
(Saucony Peregrine 8 poprzecierały się. Wymieniłam je ponownie na nowe).
fot. Michał Walusza |
fot. Michał Walusza |
fot. Monika Dratwa / Modra |
fot Michał Walusza |
fot. Michał Walusza |
fot. Magdalena Sedlak |
fot. Michał Walusza |
zdjęcie z filmu "Zimowe Roztocze 2019", prod. Szczytografia |